Chyrowa – Ski 2020 r.
Nasza wspaniała przygoda zaczęła się rano 6 lutego 2020 roku, kiedy o 800 rano zapakowaliśmy do autokaru bagaże wraz z sprzętem narciarskim. Następnie z radością ruszyliśmy w drogę z niecierpliwością wypatrując śniegu i oczywiście Chyrowej. Kiedy zajechaliśmy pod pensjonat, naszym oczom ukazał się zaśnieżony krajobraz, a w tle 400 metrowy wyciąg narciarski. Pośpiesznie wypakowaliśmy wszystkie rzeczy, zajęliśmy pokoje i wreszcie udaliśmy się na stok. Zabawa była przednia. Oczywiście nad naszym bezpieczeństwem czuwał pan Stanisław Bator, który pomagał, udzielał wskazówek, a zmęczonych podnosił na duchu. W międzyczasie zjedliśmy pyszny obiad, a strudzeni odpoczęli w pokojach. I tak do kolacji, po której siły szybko wróciły i udaliśmy się na dyskotekę.Następnego dnia skoro świt zjedliśmy śniadanie i znów narty, buty, kamizelki i już byliśmy na wyciągu. Słońce pięknie świeciło co sprzyjało upragnionym zjazdom i przebywaniu na świeżym powietrzu. Nawet nasza koleżanka Monika nie szczędziła sił z przyjemnościom zjeżdżała na sankach. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, dlatego po obiedzie musieliśmy się pakować i ruszać w drogę powrotną. Z łezka w oku spoglądaliśmy na zostający w oddali chyrowski SKI, gdzie mogliśmy doskonalić swoje umiejętności narciarskie i zacieśnić więzy koleżeńskie. Zadowoleni i szczęśliwi wszyscy wróciliśmy do domu już myśląc o kolejnych wyprawach.